


Sąsiad mnie ostatnio pytał czy nie wiem, gdzie mieści się jakiś sklep dla puszystych panów. Przekonałam się, że w sieci można coś w tym temacie znaleźć i poradzić sobie z problemem:
Wielki Pan. Rzeczywiście wybór był strzałem w dziesiątkę, bo ów facet z kłopotem zaprezentował mi się w nowym sweterku. Wszystko wskazuje na to, że znajomy już odtąd będzie wiedział, gdzie szukać pierwszej pomocy odzieżowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz