czwartek, 30 stycznia 2014

Moja dieta

Ale ciężki dzień! Wstałam przed 6. i dopiero przed 19. wróciłam do domu – praktyki, dodatkowe lekcje i wizyta u lekarza sprawiły, że padam z nóg. Długo czekałam na to, żeby usiąść sobie spokojnie przed monitorem, z gorącym kakao , jak również czymś dobrym do jedzenia. Przed chwilą babcia przyrządziła moją ulubioną zupę warzywną. Pyszności! Chcę teraz wygodnie posurfować w necie, w poszukiwaniu wpisów o tym, jak dbać o zdrowie i urodę. Szukam jakiejś niedrogiej maseczki wygładzającej skórę. No, z niecierpliwością czekam na wiadomości od Was – mailujcie, co dobrego u Was, Kochani. Zdjęcia zaczerpnięte ze strony dobreodzywianie.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz